W Polsce, zgodnie z Ustawą o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 4 lutego 1994 r., prawo do utworu przysługuje twórcy, czyli osobie, która stworzyła dany utwór w wyniku swojej własnej działalności twórczej. Utwór musi być dziełem indywidualnego charakteru, co oznacza, że wykazuje cechy oryginalności i nawiązuje do osobowości twórcy. Dzieło należy zatem do jego twórcy (twórców). Co ma do tego małpa? Otóż małpa otwiera kluczowe dla tego artykułu pytanie – kim zatem może być (a kim nie może) twórca.
Małpa czy fotograf – spór o prawa autorskie do selfie
W 2011 roku narodził się nietypowy spór prawny dotyczący praw autorskich, kiedy to małpa z gatunku makak czubaty sfotografowała siebie używając aparatu należącego do brytyjskiego fotografa Davida Slatera. Zdjęcie stało się wówczas przedmiotem debaty na temat tego, kto powinien być uznany za autora zdjęcia – małpa czy fotograf. W 2016 roku federalny sąd okręgowy w San Francisco orzekł, że małpa nie może być uznana za autora zdjęcia, gdyż prawa autorskie są przyznawane wyłącznie ludziom, zatem makak nie może (nie będąc osobą) wysuwać roszczeń o ochronę praw autorskich. Sąd uznał, że ochrona praw autorskich nie obejmuje stworzeń niebędących ludźmi, niezależnie od ich wkładu w proces twórczy. W 2018 roku wyrok ten podtrzymał 9. Okręgowy Sąd Apelacyjny. W efekcie tego orzeczenia, małpa nie uzyskała prawa do bycia autorem zdjęcia, natomiast debata na temat praw autorskich dla zwierząt nadal pozostaje otwarta.
W tym momencie jednak mamy do czynienia z nieco bardziej zażartą dyskusją. Czy sztuczna inteligencja może być autorem? Jeżeli założymy, ze wygenerowany przez AI obraz, tekst, muzyka czy film jest utworem, to czy nadamy AI większe uprawnienia (w kontekście ochrony prawa autorskiego) niż małpie i możemy uznać ją za autora lub chociaż współautora tego utworu?
Czy AI jest bardziej kreatywna niż małpa?
Zapytajmy Chatu GPT-4, co o tym „sądzi”.
„Porównywanie kreatywności AI do kreatywności małpy może być trudne, ponieważ obie te jednostki wykazują różne rodzaje umiejętności. Małpy wykazują zdolności poznawcze i kreatywność, która jest przede wszystkim związana z ich naturalnym zachowaniem, instynktami oraz sposobem przystosowywania się do otoczenia.
AI, z drugiej strony, jest programem komputerowym, który uczy się i rozwija na podstawie dostarczonych danych oraz określonych algorytmów. Kreatywność AI może być bardziej zaawansowana w niektórych obszarach, takich jak generowanie obrazów, muzyki czy tekstów, jednak wynika to z wykorzystania zdobytej wiedzy i wzorców, a nie z naturalnej kreatywności.
Tak więc, choć AI może być bardziej kreatywna od małpy w niektórych dziedzinach, trudno jest porównać te dwa podmioty bezpośrednio ze względu na fundamentalne różnice między nimi. Kreatywność AI jest uzależniona od algorytmów i danych, podczas gdy kreatywność małpy wynika z jej naturalnych zdolności i interakcji ze środowiskiem.”
Chat GPT-4 napisał zatem trzy akapity tego artykułu. Czy jest teraz jego współautorem?
AI a prawa autorskie
Oczywiście polskie prawo nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Jeszcze kilka lat temu nikt nie był też przesadnie zainteresowany odpowiedzią. Może mała grupa prawników specjalizujących sie w dziedzinie prawa autorskiego prowadziła tego typu dywagacje. Do niedawna zresztą czysto teoretycznie.
W kwestii przypisywania praw autorskich dziełom stworzonym przez sztuczną inteligencję można wyróżnić trzy główne stanowiska. Po pierwsze, niektórzy twierdzą, że prawa autorskie powinny przysługiwać wyłącznie człowiekowi, jako że dzieła tworzone przez AI nie spełniają kryteriów oryginalności i indywidualności. Według tego poglądu, dzieła te należą do domeny publicznej, a osoba, która wniosła istotny wkład w ich powstanie, może być uznana za współautora i korzystać z przysługujących jej praw.
Drugie stanowisko postuluje, aby prawa autorskie przysługiwały operatorom lub twórcom sztucznej inteligencji. Zgodnie z tą koncepcją, właściciele i programiści AI mogliby być uznani za autorów dzieł wygenerowanych przez ich algorytmy, ponieważ to oni stworzyli i wdrożyli narzędzia, które umożliwiły powstanie tych dzieł. Przykładem tego podejścia są nowelizacje prawa autorskiego w Chinach, gdzie prawa majątkowe do utworów stworzonych przez AI należą do operatorów AI.
Trzecie stanowisko opowiada się za rozszerzeniem ochrony praw autorskich na dzieła tworzone przez sztuczną inteligencję. Nie jest to pogląd odosobniony, iż ze względu na swoje zdolności kognitywne AI może być uznana za posiadająca cechy twórcy. Proponuje się zatem, aby wprowadzić nowe kategorie praw autorskich lub zmodyfikować istniejące, aby uwzględnić rosnące znaczenie AI w procesie twórczym. Taka zmiana wymagałaby rewizji kryteriów oryginalności i indywidualności, co pozwoliłoby na lepsze dostosowanie prawa autorskiego do współczesnych realiów technologicznych.
Podsumowanie
Wydaje sie, ze jedynym rozwiązaniem jest uregulowanie w ustawodawstwie polskim i/lub porządku prawnym Unii Europejskiej kwestii praw autorskich do utworów tworzonych przez sztuczną inteligencję. Weszliśmy w erę, w której sztuczna inteligencja staje się obecna w życiu każdego z nas, co generuje, już nie teoretyczną, a praktyczna potrzebę rozstrzygnięcia tej kwestii. AI „wygrało” już konkurs fotograficzny stworzonym przy jej pomocy zdjęciem. Fotograf wprawdzie zrzekł się nagrody. Jednak czy nie jesteśmy zaledwie o krok od pozwu sądowego w rodzaju: fotograf i sztuczna inteligencja spierają sie o prawa do głównej nagrody w prestiżowym konkursie fotograficznym?