Podobnie jak początkowe recenzje iPhone’a nie dostrzegły pełni jego potencjału, tak samo teraz możemy nie doceniać możliwości technologii, które są jeszcze w początkowych fazach rozwoju.
W 2007 roku, kiedy iPhone zadebiutował, wiele osób nie dostrzegało jego prawdziwych możliwości. Dziś, patrząc na to urządzenie, dostrzegamy, jak zmieniło ono świat technologii – od rewolucji w rozwoju aplikacji po wpływ na naszą codzienną uwagę. Niewielu przewidziało, jak bardzo wpłynie on na nasze życie – zarówno na poziomie indywidualnym, jak i społecznym.
Podobnie jest z chatbotami AI. Chociaż są one obecnie stosunkowo surowe w swojej funkcjonalności, mamy tendencję do niedoceniania ich potencjału. Aplikacje takie jak Bing chat od Microsoftu, ChatGPT od OpenAI, Claude od Anthropic, czy Bard od Google, to tylko początek. Wciąż rozwijają się, ucząc na milionach interakcji z użytkownikami.
Wielu krytyków skupia się na obecnych niedociągnięciach tych systemów, pomijając fakt, że są one wciąż w fazie rozwoju. Przypominają iPhone’a z 2007 roku – surowy, ale pełen niezrealizowanego jeszcze potencjału.
Obecnie, chatboty są często testowane w ekstremalnych warunkach, w celu sprawdzenia, jak dobrze radzą sobie z zadaniami wcześniej zarezerwowanymi dla ludzi. Wiele z tych eksperymentów pokazuje, że te systemy są zdolne do niesamowitych rzeczy, ale mają też swoje ograniczenia. Wiele z nich wymyśla odpowiedzi na proste pytania, a ich wyniki często wydają się bezosobowe.
Ale to tylko początek. Rozwój technologii AI jest nieunikniony i przyspiesza. Jak zauważył Oren Etzioni, były dyrektor nienastawionego na zysk laboratorium badawczego Allen Institute for AI, „halucynacje” chatbotów już znacznie spadły. Naukowcy pracują nad poprawą jakości i możliwości tych algorytmicznych supermózgów. W najbliższej przyszłości możemy spodziewać się kolejnych przełomów w tej technologii.
W ciągu najbliższych 10 lat, korzystanie z modeli języka do komunikacji biznesowej nie będzie wyglądało jak dzisiaj. To samo dotyczy wyszukiwania informacji, pisania eseju na studia czy prowadzenia kampanii politycznej.
Nie oznacza to, że człowiek jest skazany na porażkę. Tak jak w przypadku poprzednich technologicznych przełomów, nasze role i umiejętności będą musiały ewoluować i dostosować się. Na przykład, rola projektantów UX/UI znacznie wzrosła, gdy smartfony stały się powszechne. Podobnie, w miarę jak chatboty AI stają się coraz bardziej zaawansowane, rośnie zapotrzebowanie na specjalistów od interakcji człowieka z komputerem, etyków AI i specjalistów od danych.
Nie powinniśmy lekceważyć potencjału tych technologii. Wraz z postępem, chatboty AI będą coraz bardziej zdolne do wykonywania zadań, które obecnie wydają nam się niemożliwe do automatyzacji. Możliwości są ogromne – od personalizowanych asystentów zdrowotnych, przez automatyczne tłumaczenie języków, po wsparcie psychologiczne dostępne 24/7.
Podobnie jak z iPhone’em, klucz do zrozumienia potencjału chatbotów AI leży w naszej zdolności do wyobrażenia sobie, jak mogą one zmienić nasze życie. Ograniczenia, które obecnie widzimy, są częścią procesu nauki i rozwoju. Wraz z postępem technologicznym, te ograniczenia będą zanikać, a możliwości będą rosły.
Podsumowując, choć chatboty AI są obecnie niewyrafinowane, mają olbrzymi potencjał. Jak z iPhone’em, klucz do zrozumienia ich prawdziwego potencjału leży w naszej zdolności do wyobrażenia sobie, jak mogą one zmienić nasze życie. Niedocenianie ich teraz to niedocenianie przyszłości technologii.