W świecie, w którym samochody parkują same, a lodówki zamawiają jedzenie, nie powinno nas dziwić, że komputer próbuje zgadnąć, kto będzie rządził krajem. ChatGPT, sztuczna inteligencja stworzona przez OpenAI, postanowiła rzucić kostką (a raczej algorytmem) i przewidzieć wynik nadchodzących wyborów.
Kilka kwestii nim dojdziemy do sedna
Choć matematyka jest uniwersalna i niepodważalna, to jej zastosowanie w przewidywaniu ludzkich zachowań rodzi pewne kontrowersje. Czy my naprawdę jesteśmy tak przewidywalni? O ile algorytm może świetnie analizować dane i bazować na statystykach, o tyle ludzkie emocje, impulsywność – te trudno zamknąć w równaniach. Na ile decyzja, na kogo oddamy glos i czy w ogóle pójdziemy na wybory wynika z emocji a na ile z chłodnej kalkulacji? To zależy pewnie od jednostki.
ChatGPT, choćby nie wiem jak wyrafinowany, nadal bazuje na danych, które mu podsuwamy. Jak mawiają informatycy: „śmieci wchodzą, śmieci wychodzą”. Jeśli baza danych jest nieaktualna, niepełna lub stronnicza, przewidywania ChatGPT mogą być równie dokładne, jak wróżenie z fusów po niedzielnej kawie u babci. Czy algorytm może być traktowany jako niezawodny ekspert? Jasne że nie. Ale..
Mimo tych wszystkich zastrzeżeń warto jednak pamiętać, że przewidywania ChatGPT to matematyczne symulacje, bazujące na dostępnych danych. Sondażach w tym wypadku. A matematyka, choć zimna i bezstronna, czasem potrafi zaskoczyć swoją precyzją.
Jakich narzędzi użyliśmy, aby zasymulować wynik wyborów?
W naszej analizie skorzystaliśmy z Advanced Data Analysis. Zebraliśmy wyniki kilku ostatnich sondaży i zestawiliśmy je w pliku Excel. Każdy sondaż miał przypisaną odpowiednią wagę. Jako kryterium ważności przyjęliśmy datę przeprowadzenia sondażu (im sondaż nowszy, tym istotniejszy). ChatGPT dokonał obliczeń, które miały na celu wyznaczenie procentowego poparcia dla poszczególnych kandydatów. Następnie, przy użyciu metody D’Hondta, przeprowadził symulację podziału mandatów, by uzyskać matematycznie uzasadnione przewidywania dotyczące wyników wyborów parlamentarnych.
Jaki wynik wyborów przewidział ChatGPT?
W wyniku przeprowadzonej analizy dotyczącej nadchodzących wyborów, ChatGPT przewidział następujący podział mandatów w Sejmie. PiS zdobywa najwięcej poparcia czyli 168 mandatów. Tuż za nimi plasuje się KO ze 144 mandatami. Trzecia Droga zdobywa 54 mandaty, Lewica – 47 mandatów, a Konfederacja – 46 mandatów. Dodatkowo, warto podkreślić, że jedno miejsce w Sejmie jest tradycyjnie rezerwowane dla posła reprezentującego mniejszość niemiecką.
Czy ChatGPT miał rację dowiemy się 16 października.
Niezależnie jednak od sympatii i antypatii politycznych zachęcamy do wzięcia udziału w wyborach i wyrażenia swojej woli co do tego, kto powinien sprawować rządy w Polsce przez następne 4 lata.
Przecież nie będzie za nas decydował ChatGPT.