W erze cyfryzacji, gdzie informacja rozprzestrzenia się z niebywałą szybkością, sztuczna inteligencja (AI) zyskała miano potężnego narzędzia w rękach zarówno twórców, jak i manipulatorów treści. Ostatnie doniesienia z różnych części świata alarmują o nowym, niepokojącym trendzie: wykorzystywaniu AI do generowania dezinformacji wyborczej. W kontekście zbliżających się wyborów samorządowych w Polsce, zaplanowanych na kwiecień 2024 roku, problem ten nabiera szczególnego znaczenia.
Kreowanie fałszywych treści
Generatywne modele AI, takie jak ChatGPT, Gemini, Copilot Bing czy Claude, stają się narzędziami, które z łatwością mogą być wykorzystane do kreowania fałszywych wiadomości, zdjęć, wideo czy dźwięków. Te technologie, choć mają potencjał do służenia dobru publicznemu, mogą również stać się bronią w wojnie informacyjnej, wprowadzając w błąd wyborców i wpływając na wyniki wyborów.
W obliczu tego wyzwania, istotne jest, aby zarówno obywatele, jak i instytucje były świadome potencjalnych zagrożeń i aktywnie pracowały nad strategiami ich minimalizowania. Edukacja medialna, transparentność procesów wyborczych i współpraca międzynarodowa mogą okazać się kluczowe w walce z dezinformacją i ochronie integralności procesów wyborczych.
Przykłady z Europy i Azji pokazują, że deepfake’i związane z wyborami mogą szybko rozprzestrzeniać się za pośrednictwem mediów społecznościowych, podważając zaufanie publiczne do procesu wyborczego. W Stanach Zjednoczonych, przed wyborami prezydenckimi, FBI ostrzegało o rosnącym zagrożeniu, jakie niosą ze sobą generatywne AI, umożliwiające „zagranicznym przeciwnikom angażowanie się w złośliwe wpływy”.
Porozumienie technologiczne
W dniu 16 lutego 2024 roku, dwadzieścia czołowych firm technologicznych, w tym giganci takie jak Adobe, Amazon, Anthropic, ARM, ElevenLabs, Google, IBM, Inflection AI, LinkedIn, McAfee, Meta, Microsoft, Nota, OpenAI, Snap, Stability AI, TikTok, TrendMicro, TruePic i X, podpisało „Porozumienie technologiczne w sprawie zwalczania oszukańczego wykorzystania sztucznej inteligencji w wyborach w 2024 roku”. Inicjatywa ta ma na celu przeciwdziałanie rozpowszechnianiu fałszywych przekazów, zdjęć i filmów generowanych przez AI, które mogą wpływać na wyniki wyborów na całym świecie.
Konferencja Bezpieczeństwa w Monachium, która odbyła się w dniach 16–18 lutego 2024 roku, skupiła się na omówieniu najpilniejszych wyzwań związanych z bezpieczeństwem globalnym, w tym zagrożeniem dezinformacji i misinformacji w kontekście wyborów. Podczas konferencji, firmy zobowiązały się do podjęcia działań mających na celu identyfikację i eliminację treści generowanych przez AI, które mogą wprowadzać w błąd lub manipulować opiniami publicznymi.
Światowe Forum Ekonomiczne, w swoim raporcie „Global Risks Report 2024”, uznało dezinformację i misinformację za jedno z największych globalnych zagrożeń w roku 2024, podkreślając ich potencjał do zakłócania procesów wyborczych na całym świecie.
Porozumienie technologiczne określa osiem kluczowych zasad, które mają pomóc w zwalczaniu dezinformacji wyborczej:
- Rozwój i implementacja technologii oraz narzędzi open source mających na celu ograniczenie ryzyka związanego z treściami wyborczymi zawierającymi zwodniczą sztuczną inteligencję.
- Analiza obecnych modeli AI pod kątem potencjalnego ryzyka oszustwa wyborczego.
- Identyfikacja i zwalczanie rozpowszechniania nieprawdziwych i manipulujących przekazów na platformach internetowych.
- Odpowiednie reagowanie na niebezpieczne treści znalezione na platformach.
- Budowanie odporności międzybranżowej na dezinformację wyborczą.
- Informowanie społeczeństwa o sposobach postępowania z fałszywymi treściami.
- Współpraca z organizacjami społeczeństwa obywatelskiego i środowiskiem akademickim.
- Edukacja społeczeństwa na temat zagrożeń związanych z wykorzystaniem AI do tworzenia manipulujących treści.
Kent Walker, prezes ds. spraw globalnych w Google, podczas konferencji stwierdził: „Demokracja opiera się na bezpiecznych wyborach. Google od lat wspiera integralność wyborów, a dzisiejsze porozumienie odzwierciedla zaangażowanie branży w walkę z dezinformacją wyborczą generowaną przez sztuczną inteligencję, która podważa zaufanie”.
Jak weryfikować wiarygodność informacji
Oto kilka praktycznych rad, które pomogą przeciętnym użytkownikom internetu weryfikować wiarygodność informacji:
- Sprawdź źródło: Zwróć uwagę, skąd pochodzi informacja. Czy jest to renomowane i zaufane medium czy strona internetowa? Czy autor ma odpowiednie kwalifikacje i doświadczenie w danej dziedzinie?
- Poszukaj potwierdzenia: Nie polegaj na jednym źródle. Sprawdź, czy inne wiarygodne źródła podają podobne informacje. Jeśli tylko jedno miejsce mówi o jakimś wydarzeniu, może to być znak ostrzegawczy.
- Zwróć uwagę na daty: Upewnij się, że informacje są aktualne. Czasami stare wiadomości mogą być ponownie publikowane, co może wprowadzać w błąd co do ich aktualności.
- Analiza obrazów i wideo: Użyj narzędzi do weryfikacji obrazów, takich jak wyszukiwanie odwrotne obrazów, aby sprawdzić, czy zdjęcia nie zostały wcześniej opublikowane w innym kontekściehttps://gijn.org/resource/fact-checking-verification/.
- Sprawdź motywację: Zastanów się, dlaczego dana informacja została opublikowana. Czy ma na celu informowanie, czy może wpływać na opinie lub sprzedaż produktu?
- Uważaj na emocje: Dezinformacja często wywołuje silne emocje. Jeśli wiadomość wydaje się być stworzona, aby wywołać strach, gniew lub podziw, warto ją dokładniej sprawdzić.
- Użyj narzędzi do fakt-checkingu: Istnieją specjalne strony i aplikacje, które pomagają weryfikować fakty, np. Snopes, FactCheck.org czy PolitiFact.
- Edukacja medialna: Naucz się rozpoznawać typowe techniki manipulacji i dezinformacji, aby łatwiej identyfikować nieprawdziwe treści.
Pamiętaj, że weryfikacja informacji to proces, który wymaga czasu i uwagi, ale jest niezbędny do utrzymania zdrowego krytycyzmu wobec napływających do nas codziennie danych.
Edukacja, transparentność i współpraca międzynarodowa mogą okazać się kluczowe w walce z dezinformacją i ochronie integralności procesów wyborczych. W przeciwnym razie, możemy stanąć w obliczu ery, w której prawda stanie się towarem deficytowym, a zaufanie do instytucji demokratycznych zostanie nieodwracalnie nadszarpnięte.