OpenAI rozważa wprowadzenie przeglądarki internetowej zintegrowanej z ChatGPT, co może wpłynąć na rynek wyszukiwarek.
Według doniesień z portalu The Information, Conde Nast i Redfin to tylko niektóre z firm, które miały okazję zobaczyć wczesne prototypy nowej przeglądarki OpenAI. Conde Nast, gigant medialny odpowiedzialny za takie tytuły jak Vogue i The New Yorker, oraz Redfin, innowacyjna platforma nieruchomościowa, są przykładem różnorodności branż, które mogłyby skorzystać na zastosowaniu zaawansowanej technologii sztucznej inteligencji w codziennych operacjach.
Integracja AI z przeglądarką mogłaby usprawnić zarówno procesy wyszukiwania, jak i sposób, w jaki firmy te angażują swoich użytkowników.
Google od lat dominuje w segmencie przeglądarek oraz wyszukiwarek internetowych, ale obecnie musi stawić czoła rosnącej konkurencji w obszarze sztucznej inteligencji. Nowe inicjatywy konkurentów mogą zagrozić jego pozycji, zmuszając firmę do szukania innowacyjnych rozwiązań, aby utrzymać przewagę. W odpowiedzi wprowadziło chatbota Gemini, który wzmacnia jego możliwości AI. Teraz jednak, z planami OpenAI w grze, układ sił na rynku może się zmienić.
Pojawiły się również naciski ze strony Departamentu Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych (DOJ), który zwrócił się do sądu federalnego o nakazanie sprzedaży przeglądarki Chrome. DOJ argumentuje, że sprzedaż Chrome przywróci konkurencję na rynku online i zwiększy dostęp do alternatywnych rozwiązań. Dodatkowo, prokuratorzy domagają się zakończenia umów na wyłączność, w ramach których Google płaci producentom urządzeń, takim jak Apple i Samsung, aby Chrome była domyślną przeglądarką w ich urządzeniach.
Google krytykuje te propozycje, twierdząc, że mogą one zaszkodzić konsumentom oraz deweloperom. Firma uważa, że wymuszona sprzedaż Chrome osłabiłaby innowacyjność i utrudniłaby użytkownikom dostęp do spójnych, zintegrowanych narzędzi. Google zapowiada, że będzie odwoływać się od każdej niekorzystnej decyzji sądu, argumentując, że ich obecna strategia przynosi korzyści zarówno użytkownikom, jak i całemu ekosystemowi technologicznemu.
Mimo ambitnych planów, OpenAI nie jest jeszcze bliskie wprowadzenia swojej przeglądarki na rynek. Firma bada różne możliwości, prowadząc rozmowy o integracji funkcji AI w urządzeniach Samsunga oraz współpracując z Apple nad rozwojem funkcji „Apple Intelligence”. Obecnie koncentruje się na rozwijaniu partnerstw z kluczowymi producentami urządzeń, aby zbudować solidną bazę użytkowników. To pokazuje, że OpenAI pragnie wkroczyć także do ekosystemu urządzeń mobilnych, nie ograniczając się jedynie do software’u.
Jeśli OpenAI zrealizuje swoje plany, może to wywołać przetasowania na rynku przeglądarek. Nowa przeglądarka mogłaby wprowadzić innowacje w sposobie interakcji użytkowników z Internetem, łącząc funkcje wyszukiwania z możliwościami generatywnej AI. Wyszukiwanie mogłoby przekształcić się w pełniejszy dialog z Internetem, gdzie chatbot pomagałby nie tylko wyszukiwać, ale też analizować i interpretować dane. Przykładowo, zamiast tradycyjnego wpisywania fraz, użytkownik mógłby prowadzić konwersację z AI, która pomagałaby mu znaleźć najbardziej odpowiednie informacje, dostosowując odpowiedzi na bieżąco do potrzeb, co sprawiłoby, że proces wyszukiwania byłby bardziej intuicyjny i spersonalizowany.
Źródło: Reuters