Czy zdarzyło Wam się zastanawiać czy obraz który widzicie w Internecie to dzieło prawdziwe a może twór algorytmtów? Google, jako jeden z gigantów technologicznych, postanowił podjąć kroki w celu zwiększenia przejrzystości w tym temacie. Firma ogłosiła, że jeszcze w tym roku wprowadzi oznaczenia dla obrazów generowanych lub edytowanych za pomocą narzędzi AI w wynikach wyszukiwania. Ta inicjatywa ma na celu nie tylko zwiększenie świadomości użytkowników, ale także pomoc w lepszym zrozumieniu pochodzenia treści, z którymi się stykają.
Nowe oznaczenia w wyszukiwarce
W nadchodzących miesiącach Google planuje wdrożyć aktualizację, która będzie oznaczać obrazy generowane przez AI w oknie „O tym obrazie” w wyszukiwarce Google, Google Lens oraz funkcji Circle to Search na Androidzie. Oznaczenia te będą bazować na metadanych zgodnych ze standardami opracowanymi przez Coalition for Content Provenance and Authenticity (C2PA), grupę tworzącą techniczne standardy śledzenia historii obrazu.
Wyzwania i standardy
C2PA, wspierana przez takie firmy jak Google, Amazon, Microsoft, OpenAI i Adobe, ma na celu zwalczanie dezinformacji online. Jednakże, standardy te nie są jeszcze powszechnie przyjęte, co stanowi wyzwanie dla ich skuteczności. W Polsce, podobnie jak na całym świecie, rośnie liczba przypadków oszustw związanych z treściami generowanymi przez AI. Według prognoz Deloitte, straty związane z deepfake’ami mogą wzrosnąć z 12,3 miliarda dolarów w 2023 roku do 40 miliardów dolarów w 2027 roku.
Sytuacja na polskim rynku
W Polsce świadomość na temat deepfake’ów i treści generowanych przez AI jest wciąż na stosunkowo niskim poziomie. Takie oznaczenia mogą pomóc w edukacji użytkowników i zwiększeniu ich czujności. Jak mówi ekspert ds. bezpieczeństwa cyfrowego, Michał Kanownik, prezes Związku Cyfrowa Polska, podczas konferencji #CyfryzujemyPolskę powiedział: „Każdy krok w kierunku zwiększenia bezpieczeństwa cyfrowego jest niezwykle ważny, zwłaszcza w dobie rosnących zagrożeń związanych z cyberprzestępczością„
Zakończenie
Inicjatywa Google to krok w dobrym kierunku, ale pozostaje pytanie, czy będzie wystarczająco skuteczna. Czy oznaczenia Google będą wystarczające, aby powstrzymać falę dezinformacji? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – świadomość i edukacja użytkowników są kluczowe w walce z tym problemem.