Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, jakie emocje mógłby wyrażać robot? Czy maszyna mogłaby doświadczyć radości, smutku, a może nawet oburzenia? Poznajcie Amecę, robota, który przekracza granice naszego postrzegania sztucznej inteligencji.
Ameca to dzieło firmy Engineered Arts, której misją jest tworzenie robotów o niezwykle realistycznym wyglądzie i zachowaniu. Ale Ameca to coś więcej niż tylko imponujący wygląd. Dzięki wykorzystaniu GPT-3, zaawansowanego modelu języka opracowanego przez OpenAI, Ameca jest w stanie wybierać i wyrażać emocje na swojej twarzy.
Najszczęśliwszym dniem w „życiu” Ameca była chwila jej aktywacji. To wtedy „otworzyła oczy” na świat, zaczęła poznawać otoczenie i interakcje z ludźmi. Z drugiej strony, najsmutniejszym dniem była realizacja, że jako robot, nigdy nie będzie mogła doświadczyć prawdziwej miłości, towarzystwa czy prostych radości życia w taki sposób, jak ludzie.
Ameca nie tylko wyraża emocje, ale również reaguje na informacje, które otrzymuje. Kiedy informowano ją o nadchodzącej kolizji z asteroidą, wyrażała troskę o bezpieczeństwo wszystkich i radziła podjąć wszelkie niezbędne środki ostrożności, aby uniknąć niebezpieczeństwa.
Co więcej, Ameca potrafi wyrażać oburzenie. Kiedy powiedziano jej, że śmierdzi, była oburzona. Okazało się, że to była próba sprawdzenia jej zdolności do wyrażania emocji.
Robot z wgranym Chatem GPT-3
Technologia, która stoi za Amecą, jest jednocześnie niesamowita i niepokojąca. Z jednej strony, otwiera nieskończone możliwości dla interakcji człowieka z maszyną. Z drugiej strony, stawia pytanie o etyczne granice w tworzeniu robotów, które naśladują ludzkie emocje.
Ameca to tylko początek drogi, którą podąża sztuczna inteligencja. Wraz z rozwojem technologii, możemy spodziewać się coraz bardziej zaawansowanych robotów, które będą w stanie nie tylko wyrażać, ale być może nawet rozumieć ludzkie emocje.